Lelak
Lekko się zagapił, potknął się o własne nogi i o mało zębów nie powybijał. Po drodze zapodział skarpetkę od pary, potem odnalazł, aż w końcu zgubił się sam. A gdyby miał wyjaśnić, jak działa pech, opisałby po prostu historię swojego życia. Próbuje to jakoś zmienić, ale jego podwójna leworęczność zawsze bierze górę. komu jak nie jemu, przytrafia się wyrzucić bumerang? I chociaż cała ta ciamajdowatość to może niezbyt pożądana cecha, niezaprzeczalnie ma jedną zaletę - takim małym lelakiem każdy chce się zaopiekować.