North Paul
Od wróżki czytającej z gwiazd usłyszał, że przeznaczona jest mu jakaś mała niedźwiedzica, i od tamtej pory z rozmarzeniem spogląda w nocne niebo, nie mogąc przestać zastanawiać się, czy znajdzie się taka, której serce nie będzie skute lodem. Może i wychodzi przez to na nieszczęśliwego białego misia, ale tak się składa, że bardzo doskwiera mu samotność, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że jedna kra jest w stanie pomieścić tylko jednego niedźwiadka. A wszakże miło byłoby wyskoczyć czasem na świeżą rybkę z jakąś drapieżną kobietką mającą na sobie jedynie zimowe skarpetki.