Jack Barrels
Jeśli coś robić, to na nie mniej niż 40% - on zawsze działa w myśl tej zasady i nie ogranicza się do półśrodków takich jak tanie winka, owocowe radlerki czy gazowane szampaniki, bo liczy się szum w głowie, a niekoniecznie w szklance. Wie, że dobre rzeczy w życiu, owszem, czasem przychodzą same, ale czekać trzeba na nie niekiedy nawet 12 lat. Oficjalnie utrzymuje, że wiek nie ma znaczenia, ale łatwo zauważyć, że woli starsze. No to co: skarpetka na jedną nóżkę, skarpetka na drugą. A teraz szklaneczka na jedną nóżkę... i już wiesz, co robić dalej.