Pan Sędzia
Radary w oczach i żelazne płuca to podstawowe atrybuty naszego bohatera. Pozwala na ostrą grę, ale tylko zgodnie z duchem gry. Mecz idealny, to dla niego taki w którym jest wszystkiego po trochu - zwroty akcji, dramaturgia, emocje, duch Fair Play… ale przede wszystkim bramki a’la stadiony świata! Gwizdka oraz kartek używa tylko w ostateczności. Nieważne czy biega po boiskach okręgówki, kartofliskach czy ekstraklasowych dywanach to jego marzenie od lat pozostaje niezmienne - chce sędziować finał wielkiej imprezy.